W ostatnim czasie wpadła mi w ręce przy okazji zakupu oliwy w Biedronce książka kucharska Czas na Portugalię. Udaj się w najsmaczniejszą podróż. Postanowiłam z zaproszenia skorzystać, tym bardziej, że zapewne będzie to jedyna zagraniczna podróż w tym roku. A że dawno nie gościła u nas na stole ryba, wybór padł na Bacalhau à Bras… Wiecie, że w kuchni portugalskiej istnieje podobno tyle przepisów na dorsza, ile jest dni w roku? Ten sposób na przyrządzanie dorsza jest prawdziwą specjalnością Lizbony i jest jednym z najbardziej popularnych. Powiem od razu, że przez wzgląd na Młodego jest to bardziej moja autorska wariacja na temat oryginalnego przepisu. W oryginale bowiem są to smażone kawałki ryby z drobnymi, usmażonymi chipsami z surowych ziemniaków z masą jajeczną, podane z zieloną pietruszką i czarnymi oliwkami. Ja użyłam ziemniaków gotowanych. Ale też było pyszne 😉
Składniki:
- ok. 500 g filetów z dorsza
- 500 g ziemniaków (w oryginale surowych, pokrojonych w cieniutkie słupki, ja jednak zdecydowałam się je ugotować wcześniej)
- 1 cebula
- 2-3 ząbki czosnku
- 4 – 5 jaj
- ok. 60 g czarnych oliwek
- oliwa lub olej
- posiekana natka pietruszki
- sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
W garnku rozgrzewamy oliwę/olej, na którym to tłuszczu podsmażamy pokrojony drobno czosnek i cebulę, do czasu aż się zeszklą. Dodajemy rozdrobnionego dorsza, dokładnie mieszamy. Przykrywamy pokrywką i gotujemy około 5 minut, mieszając od czasu do czasu. Następnie dodajemy ziemniaki (lub chipsy) i mieszamy.
Jeśli decydujecie się na tradycyjne danie z chipsami, to pokrojone w cienkie słupki ziemniaki musicie usmażyć na głębokim oleju aż uzyskają jasno złocisty kolor, a następnie odsączyć je z nadmiaru tłuszczu na papierze kuchennym.
Rozbijamy jajka do miseczki, doprawiamy solą i pieprzem i roztrzepujemy widelcem, a następnie wlewamy do ryby i smażymy całość na średnim ogniu, często mieszając, tak by wszystkie składniki dokładnie połączyły.
Ponownie przez wzgląd na Młodego, u nas jajka przyrządziliśmy na ścięte. W klasycznej wersji należy zdjąć potrawę z ognia zanim się zetną. Wykładamy danie na talerz, posypujemy dużą ilością pietruszki na talerz i dekorujemy czarnymi oliwkami. Pycha!
Korzystałam z książki Czas na Portugalię. Udaj się w najsmaczniejszą podróż.
Jeśli podobał ci się ten wpis skomentuj go, zalajkuj na fanpejdżu, udostępnij dalej lub polub mnie na FB 🙂 Dziękuję, poczuję się doceniona 🙂