Pyszny i (stosunkowo) szybki w przygotowaniu przepis, w którym nie stosujemy kruchego ciasta i możemy wykorzystać zarówno świeżo zakupione dodatki, jak i to co akurat znajdziemy w lodówce 🙂 A danie jest naprawdę rewelacyjne 😀
Składniki na ciasto:
- 8 dużych jaj
- 360 ml mleka
- sól i pieprz wedle upodobania
- 140 g mąki
Składniki na farsz:
Tak naprawdę robicie taki, farsz na jaki macie ochotę. Może być wyłącznie warzywny, z wykorzystaniem tylko jednego warzywa np. cukinii, marchewki, brokułów lub mieszanką kilku warzyw. Może być z dodatkiem wędliny (najlepiej pasuje szynka), mięsa, serów… Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Ważne, by wasze dodatki były poddane obróbce termicznej, bo quiche w piekarniku nie spędzi raczej tyle czasu, by zapewnić ich miękkość lub jadalność w ogóle 😉 Co my wykorzystaliśmy w naszej zapiekance?
- 1 małą cukinię
- po 1 papryce czerwonej, zielonej i żółtej
- ok. 250 gr pieczarek
- 2 ząbki czosnku
- zioła prowansalskie do smaku
- ok. 100 g tartego sera żółtego
Sposób przygotowania:
Warzywa kroimy w kostkę, czosnek siekamy. Podsmażamy je do względnej miękkości, dodajemy zioła prowansalskie. Przekładamy do naczynia żaroodpornego (dość wysokiego). W międzyczasie rozgrzewamy piekarnik do 170°C. Jaja i mleko miksujemy blenderem, stopniowo dodajemy mąkę. Ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem (my swoje porcje soliliśmy na talerzu). Dodajemy starty ser, delikatnie mieszamy. Zalewamy warzywa. Naczynie nie może być wypełnione po brzegi, ponieważ podczas pieczenia quiche rośnie. Warto dodatkowo ustawić naczynie na papierze do pieczenia 😉 Tak przygotowane danie wkładamy do piekarnika, nie przykrywamy.
Pieczemy tak naprawdę tak długo, aż się zrobi 😀 Wszystko zależy od ilości dodatków. W przepisie, którym się inspirowałam była mowa o ok. 20-30 minutach, nasza zapiekanka była jednak gotowa dopiero po godzinie pieczenia. Jak poznać, że jest gotowa? Po pierwsze urośnie, po drugie góra się zrumieni, po trzecie wreszcie – test suchego patyczka/noże etc.
Jest to świetne danie do wprowadzenia nowych, nieznanych dziecku warzyw – oczywiście dominować powinny te, które zna 🙂 Tak właśnie Dżordż poznał pieczarki 😀 Mniam, pycha… 🙂 😉
Korzystałam z książki Francuskie dzieci jedzą wszystko. Jak wyrobić dobre nawyki żywieniowe u dzieci.
Jeśli podobał ci się ten wpis skomentuj go, zalajkuj na fanpejdżu, udostępnij dalej lub polub mnie na FB 🙂 Dziękuję, poczuję się doceniona 🙂