Co czytamy #105 Trzy małe świnki (nieco inaczej :-) )

Wszyscy – i mali, i duzi – znają zapewne klasyczną wersję opowieści o trzech małych świnkach. Ja chciałabym przedstawić Wam alternatywną wersję tej historii 🙂

The three little pigs and the big bad book

Autor: Lucy Rowland, (ilustracje) Ben Mantle
Wydawnictwo: Pan Macmillan
Liczba stron: 32

The three little pigs and the big bad book to urocza i dowcipna rymowana wariacja na temat uwielbianych od pokoleń Trzech małych świnek. To także celebracja wspólnego czytania z dzieckiem 🙂

Książka zaczyna się wieczorną lekturą Trzech małych świnek, które mama Bena czyta mu na dobranoc. Niestety, lektura zostaje przerwana pilnym telefonem. Nieco niecierpliwy chłopiec postanawia sam ją dokończyć. Jest tylko jeden mały problem – Ben nie do końca potrafi czytać…

Ku zaskoczeniu Bena tytułowe trzy małe świnki pukają do drzwi, a wielki zły wilk okazuje się być całkiem niedaleko.

Czy tym razem historia będzie miała inne zakończenie? Czy trzy małe świnki dadzą sobie radę? Wielki zły wilk twierdzi, że został zreformowany i chce się zaprzyjaźnić. Ale czy można mu ufać? 🙂

Oprócz sporej dawki humoru i iście bajkowej magii (którą cudownie oddają ilustracje Bena Mantle’a), książka zawiera cenne przesłanie. Uczy nas, że każdy zasługuje na kolejną szansę i nigdy nie jest za późno, aby zacząć od nowa. Co więcej, to pochwała korzystania z wyobraźni. Jeśli jakaś historia nie do końca Ci się podoba, możesz ją zmienić i wymyśleć na przykład własne zakończenie.

Ta odświeżająca, pomysłowa i bardzo mądra wersja znanej opowieści, która dostarczy czytelnikowi świetnej zabawy od pierwszej do ostatniej strony.

Jeśli podobał ci się ten wpis skomentuj go, zalajkuj na fanpejdżu, udostępnij dalej lub polub mnie na FB 🙂 Dziękuję, poczuję się doceniona 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *