Kiedy dziecko śpi – skrótowiec popkulturalny # 25

Dziś zapraszam na najświeższą porcję – tym razem filmowych – recenzji 🙂

Krzysiu, gdzie jesteś? (było dostępne do końca listopada na HBO GO) 9/10 – bardzo ciepły, wzruszający, rodzinny film, który dzieciom serwuje przygody pięknie wykreowanych komputerowo pluszaków i ich dorosłego już przyjaciela Krzysia, a rodzicom uświadamia/przypomina, co jest w życiu naprawdę ważne. Szczere, życiowe mądrości wygłaszane przez Kubusia Puchatka i jego pluszowych towarzyszy oraz ich hierarchia wartości, tak bardzo przypinające dziecięce spojrzenie na świat, są dla mnie największą wartością filmu i powodem do wielu wzruszeń. Podobnie jak interakcje Kubusia z dorosłym Krzysiem (w tej roli dobrze czujący się jako Krzyś Ewan McGregor). Przyznaję, uroniłam niejedną łzę 🙂

Rocknrolla (Netflix) 8/10 – naprawdę fajna, z lekka zwariowana komedia kryminalna Guy’a Ritchiego z 2008 roku. Ciekawa, nieco zagmatwana historia, dobre dialogi, no i świetna obsada: Mark Strong Idris Elba (wówczas jeszcze nie tak znany jak dziś), Tom Wilkinson, Thandie Newton, no i Gerard Butler, z czasów, gdy z jego twarzą nie stało się jeszcze coś dziwnego, a aktorsko nie porwały go jeszcze Geostormy i inne badziewia. Solidna rozrywka.

Ciemny Kryształ film (Netflix) 7/10 – kultowy i wizjonerski film fantasy w reżyserii Jima Hensona i Franka Oza, który mnie osobiście film nieco wynudził, w porównaniu z serialem (o którym pisałam TU) – opowiadana historia wydawała mi się nieco zbyt skrócona, a głowni bohaterowie dość płytcy. Mroczny nastrój, technika produkcji (słynne kukły i fantastyczna scenografia 😉 ), bogaty świat przedstawiony, warstwa filozoficzna (koncepcja rozpadu doskonałych istot UrSkeksów na dwie skrajnie różne grupy – brutalnych, materialistycznych i pragnących żyć wiecznie, a przez to doprowadzających planetę Thra niemalże do zniszczenia Skeksów oraz Mistyków, pustelników oddających się medytacjom, których pragnieniem jest ponowne zjednoczenie ze Skeksami i powrót do formy doskonałej) czynią z tego filmu pozycję obowiązkową.

Austenland (HBO GO) 3/10 – skusiłam się jako fanka Jane Austen i jej twórczości. Opis był nawet obiecujący, choć raczej nie zapowiadał kina wysokich lotów – z lekka nawiedzona fanka wszystkiego, co jest związane z Jane Austen (w tej roli Keri Russell, naprawdę nie wiem, co ona w tym filmie robi) wydaje oszczędności życia na podróż do tytułowego Austenland. Jest to swego rodzaju kurort, gdzie goście stają się bohaterami opowieści z czasów książek Jane Austen. Nie brzmi najgorzej, mogło być nawet zabawnie. ale nie było. Poziom idiotyzmu w tym filmie wręcz poraża. Trzy punkty za JJ Feilda (też nie wiem, co robi w tym filmie), na którego zawsze miło popatrzeć 🙂

The Meg (HBO GO) 4/10 – mieliście ciężki dzień i chcecie, żeby coś wyzerowało Wam mózg? To jest zatem coś dla Was. Odpowiedni film to tzw. totalnego odmóżdżenia. Film tak beznadziejnie głupi, że słów brakuje. “Fascynująca” produkcja o tym jak Jason Statham ratuje świat przed wielkim rekinem i zdobywa serce kobiety 😀 Plus to efekty specjalne – z pewnością robią wrażenie na dużym ekranie. Na pewno większe niż oglądane na komórce 😀 Aktorstwo jest bardziej drewniane niż meble z IKEI. Omijać 😀

Jeśli podobał ci się ten wpis skomentuj go, zalajkuj na fanpejdżu, udostępnij dalej lub polub mnie na FB 🙂 Dziękuję, poczuję się doceniona 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *