Lubicie książki bez tekstu? My też 🙂 I mamy ich w naszej domowej biblioteczce całkiem sporo. Szczególnie Młodemu przypadły do gustu te od wydawnictwa Babaryba, dlatego dzisiejszy wpis jest poświęcony właśnie im.
Jedziemy na wycieczkę
Autor: Peter Knorr, Doro Gobel
Wydawnictwo: Babaryba
Liczba stron: 14
O książce z tej serii już blogu pisałam przy okazji tytułu Nasze miasteczko. Jedziemy na wycieczkę stworzono na tej samej zasadzie – nie ma tu w ogóle tekstu, a jedynie wypełnione mnóstwem szczegółów ilustracje, tworzące całościową historię, dzięki temu sami możemy snuć opowieści o poszczególnych bohaterach. Na kolejnych stronach pojawiają się te same postacie, które poznajemy coraz lepiej. Dla ułatwienia na tylnej stronie okładki umieszczono wszystkich bohaterów wraz z ich imionami.
Tym razem autorzy zabierają nas m.in. nad rzekę i do lasu, na wieś i do wioski indiańskiej. Każda rozkładówka to kolorowa panorama pełna ciekawych przygód. Młodsze dzieci mogą książkę traktować jako wyszukiwankę, dzięki której ćwiczą spostrzegawczość i koncentrację, odnajdując poszczególne postaci, zwierzęta i inne szczegóły. Dla starszych będzie to świetne źródło inspiracji wspomagające naukę opowiadania historii i rozwijające wyobraźnię. Niezależnie od wieku, każdy entuzjasta tego typu publikacji powinien być zadowolony, ponieważ na ilustracjach naprawdę dużo się dzieje, mnóstwo tu akcji, nie brakuje też humoru. Nad książką można spędzić mnóstwo czasu, śledząc losy poszczególnych bohaterów.
Na placu budowy. Zawody, maszyny i pojazdy
Autor: Peter Knorr, Doro Gobel
Wydawnictwo: Babaryba
Liczba stron: 14
I kolejna pozycja pary Gobel/Knorr. Tym razem akcja toczy się wokół budowy nowego budynku i trwa aż kilka miesięcy. Na placu budowy. Zawody, maszyny i pojazdy rozpoczyna się zamknięciem autokomisu, na którego miejscu stanąć ma nowy dom. Pojawiają się zatem pojazdy i maszyny budowlane – dźwig, koparki i inne. Praca wre, budowlańcy raczej nie narzekają na brak zajęcia. Widzimy poszczególne etapy budowy: wylanie fundamentów, stawianie kolejnych pięter, prace wykończeniowe, aż do wprowadzania się lokatorów. Przy okazji mali czytelnicy mają okazję zaznajomić się z maszynami i pojazdami budowlanymi, dowiedzieć się co robią, a także poznać zawody związane z budową.
W książce nie uświadczymy monotonii, jej akcja bowiem nie ogranicza się jednak tylko do placu budowy, obserwować możemy również perypetie okolicznych mieszańców. To sprawia, że na obrazkach naprawdę dużo się dzieje. Dzieci bawiące się na chodniku, powstawanie nowego sklepu, przyjazd straży pożarnej, odkrycie archeologicznego znaleziska, czy też powoli zachodzące zmiany w otoczeniu to tylko niewielki wycinek tego, co można w książce zobaczyć 🙂 A że to samo miejsce oglądamy z różnych perspektyw, tym więcej interesujących szczegółów możemy odkryć 🙂
Tradycyjnie na poszczególnych rozkładówkach znajdziemy tych samym bohaterów, których losy możemy śledzić przez całą książkę. Również zgodnie z tradycją nie zabraknie tu humoru – w książce nie brakuje zabawnych, wywołujących uśmiech na twarzy sytuacji 🙂 Nad każdą rozkładówką można spędzić godziny, świetnie się bawiąc przy wyszukiwaniu szczegółów, a jednocześnie trenując spostrzegawczość i rozwijając wyobraźnię.
Statki, łodzie, motorówki
Autor: Peter Knorr, Doro Gobel
Wydawnictwo: Babaryba
Liczba stron: 14
I ostatnia na dziś książka duetu Gobel/Knorr. Została stworzona na podobnych zasadach jak opisane powyżej poprzedniczki. Tym razem akcja rozpoczyna się w portowym miasteczku, a wraz z bohaterami (których imiona ujawniono tradycyjnie na tylnej stronie okładki) na kolejnych rozkładówkach odwiedzamy m.in. stocznię, park wodny, tawernę i wielki port, a także gospodarstwo agroturystyczne, z którego uciekają świnki.
Dzięki książce dziecko ma możliwość poznania wieku wodnych pojazdów: motorówki, barki, żaglówki, promu, kutra, pontonu… Na jednej z ilustracji pokazano nawet przekrój statku wraz z maszynownią, dzięki czemu dziecku łatwiej będzie zrozumieć jak „działają” takie pływające pojazdy. jak to się dzieje, że on w ogóle płynie.
Tradycyjnie na ilustracjach mnóstwo się dzieje, a rysunki są bardzo realistyczne i szczegółowe (i pełne humoru 😉 ), a tym samym gwarantują dłuuugie godziny doskonałej zabawy 🙂
Samoloty
Autor: Stephan Lomp
Wydawnictwo: Babaryba
Liczba stron: 10
Jeśli szukacie czegoś dla ciut młodszych lub zwyczajnie lubiących bardziej bajkowe klimaty czytelników, książki Stephana Lompa powinny być w sam raz 🙂 O Pociągach już kiedyś na blogu wspominałam (w międzyczasie stosunek Młodego do tej książki uległ zdecydowanej zmianie na plus 😉 ), teraz nadszedł czas na pozostałe trzy tomy z serii 🙂
W każdej części śledzić możemy perypetie tych samych bohaterów, mieszkańców miasteczka Sprężyna Zdrój. Są więc m.in. dość marudna babcia Pudela (ulubienica Młodego), wytrwała policjantka Kiki i równie wytrwały złodziej Mops, zajączek Mimik i jego mama, a także niezwykle pomysłowy profesor Śmigiełko oraz ukrywający się smok. Imiona głównych bohaterów danego tomu znajdziemy na tylnej stronie okładki (wraz z krótką o nich informacją, nakierowującą nas na to, czego powinniśmy w książce szukać 😉 ), ale w książce nie brakuje innych, których perypetie można śledzić na kolejnych rozkładówkach. Na których naprawdę dużo się dzieje – w końcu jesteśmy na lotnisku, w miejscu gwarnym, tłocznym, pełnym spieszących się podróżnych z różnych zakątków świata (choć lotnisko w moim mieście jest od tej reguły wyjątkiem… ).
Ilustracje są niezwykle kolorowe i bardzo szczegółowe. Jeśli dodamy do tego mnogość postaci i ciekawe lokalizacje, otrzymamy angażującą przez naprawdę długi czas książkę wspierającą rozwój i stymulującą dziecko na wiele sposobów.
Na budowie
Autor: Stephan Lomp
Wydawnictwo: Babaryba
Liczba stron: 10
Tym razem miasteczko Sprężyna Zdrój w wersji budowlanej 🙂 Wraz z bohaterami znanymi z poprzednich tomów podążamy przez kolejne etapy budowy nowych domów profesora Śmigiełko i rodziny zajączków (poznając przy okazji nazwy pojazdów i maszyn budowlanych) i nadzwyczaj szybko zmieniające się pory roku.
Auta
Autor: Stephan Lomp
Wydawnictwo: Babaryba
Liczba stron: 10
I ostatni książka w tym zestawieniu, czyli motoryzacyjna część przygód mieszkańców Sprężyny Zdroju. W środku znajdziemy mnóstwo samochodów, ale nie zabrakło i innych pojazdów, a nawet wyścigów 😉 Wszyscy mali miłośnicy przysłowiowych czterech kółek powinni być usatysfakcjonowani 😉
Jeśli podobał ci się ten wpis skomentuj go, zalajkuj na fanpejdżu, udostępnij dalej lub polub mnie na FB 🙂 Dziękuję, poczuję się doceniona 🙂