Zakochałam się w tym chlebie w czasie naszej wizyty w Dublinie 🙂 A że z każdej podróży przywożę książkę kucharską, znalazłam taką, w której jest przepis na to piekarnicze cudo i nie nie ma problemu, by upiec sobie pyszny bochenek w domu 🙂 I przypomnieć sobie Irlandię od kuchni 😉 [expander_maker id=”1″ more=”Czytaj dalej” less=”Mniej”]
Składniki na jeden bochenek:
- 340 g ciemnej mąki
- 225 g jasnej mąki
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka soli
- 375 ml maślanki (może być potrzeba ciut więcej).
Przygotowanie:
- Rozgrzej piekarnik do 230 °C (piekarnik gazowy 8). Oprósz blachę do pieczenia mąką.
- Wymieszaj suche składniki w dużej misce, zrób dziurę pośrodku mieszanki i stopniowo wlewaj maślankę, zgarniając sypką mieszankę do środka. Mieszaj (można ręką, ja używałam drewnianej łyżki) do uzyskania miękkiego ciasta, dodając w razie potrzeby
więcej maślanki. Ciasto nie może być zbyt wilgotne. - Przełóż ciasto na stolnicę lekko posypaną mąką i uformuj okrągły bochenek o wysokości ok. 5 cm. Przenieś ciasto na przygotowaną już blachę i przy pomocy oprószonego mąką noża zrób w bochenku dość głęboki krzyż (ja akurat robiłam kratkę).
- Piecz w nagrzanym piekarniku 15 0 20 minut, następnie obniż temperaturę do 200 °C (piekarnik gazowy 6) i piecz przez kolejne 20 – 25 minut (dobrze upieczony bochenek wydaje „pusty” dźwięk, kiedy w niego pukamy 😉 ). Zostaw do ostygnięcia.
Chlebek szczególnie idealnie pasuje do gulaszu po irlandzku, ale generalnie nadaje się do wszystkiego, jest naprawdę pyszny 🙂
Korzystałam z książki The Pocket Irish Pub Cookbook (Gillbooks 2016).
[/expander_maker]