Kolejny rewelacyjny, mało pracochłonny przepis na wspólny, rodzinny obiad – pyszna, krucha, soczysta i lekko pikantna szynka pieczona z mnóstwem warzyw, a do tego ryż z odrobiną curry 🙂
[expander_maker id=”1″ more=”Czytaj dalej” less=”Mniej”]
Składniki:
- ok. 1,5 kg szynki w kawałku
- pęczek młodej marchwi (tylko obrać)
- cukinia (pokrojona w plastry)
- po jednej papryce czerwonej, zielonej i żółtej (pokrojone w dość dużą kostkę)
- zielona fasolka szparagowa (ja użyłam mrożonej ciętej)
- 1 cebula (pokrojona w ćwiartki)
- olej rzepakowy
- mieszanka ziół tajskich (użyłam gotowej od KOTÀNYI – zawiera czosnek, kolendrę, chili, trawę cytrynową, imbir, kozieradkę, kurkumę, kmin rzymski i szczęśliwie nie zwiera soli)
Sposób przygotowania:
Mięso wkładamy do folii do pieczenia. Dokładamy warzywa, posypujemy przyprawą, wlewamy nieco oleju, że nic się nie przypaliło. Po zamknięciu folii wszystko dokładnie mieszamy. Nakłuwamy folię w kilku miejscach, żeby nic nie wybuchło w trakcie pieczenia 🙂 Pieczemy 1,5-2 godzin w 180 °C . Podajemy z ryżem z odrobiną curry. Pychota!
PS. Dżordż do popicia dostał jeszcze swój ulubiony napój – maślankę 🙂
Jeśli podobał ci się ten wpis skomentuj go, zalajkuj na fanpejdżu, udostępnij dalej lub polub mnie na FB 🙂 Dziękuję, poczuję się doceniona 🙂
[/expander_maker]